Przejdź do treści
A plus-size woman model holding phone and looking at her phone. Her face is disoriented because of cyber-flashing incident, a photo she've just received.

Cyberflashing: Zdjęcia o charakterze seksualnym uznane za przestępstwo – ekshibicjonizm

— Cześć Marta! Dawno się nie widzieliśmy — Paweł uśmiechnął się, gdy zobaczył dawną znajomą w kawiarni.

— Hej Paweł, faktycznie kawał czasu! Co u ciebie? — zapytała Marta, siadając do stolika. Zamyślił się na chwilę, po czym odpowiedział:

— Wszystko w porządku, poza jednym incydentem… Kilka dni temu ktoś przysłał mi na Instagramie zdjęcie swojego fiuta. Zupełnie niechciane, nagie zdjęcie obcego faceta. Czułem się, jakby ktoś szarpnął mnie za gardło. Dosłownie zamarłem.

— O Boże, Paweł! To musiało być okropne! Co zrobiłeś? — Marta spięła się, słysząc jego słowa. Paweł westchnął, rozglądając się wokół.

— W pierwszej chwili chciałem to zignorować, wiesz, udawać, że to się nie zdarzyło. Ale potem zdałem sobie sprawę, że ktoś właśnie naruszył moją prywatność w najbardziej intymny sposób. Zgłosiłem to na policję i do serwisu. To jest jakaś forma cyfrowego ataku, jakby ktoś wszedł mi w głowę przez ekran.

— Masakra... A policja, co na to? — Marta spytała, widocznie wzruszona.

— Powiedzieli, że to poważne. Powiedzieli, że muszą to potraktować jako molestowanie. Nikt nie powinien przechodzić przez coś takiego. Zacząłem poważniej podchodzić do wysyłanych kobietom dick-piców z których zwykle się śmiałem... — przyznał zmieszany ze wstydem.

Co to jest cyberflashing?

Cyberflashing to wysyłanie niechcianych zdjęć o charakterze seksualnym za pośrednictwem cyfrowych platform. To mogą być sociale, wiadomości tekstowe, a nawet funkcje takie jak AirDrop czy Bluetooth. Najbardziej charakterystyczne jest to, że takie treści są przesyłane bez zgody odbiorcy – często nagłe i szokujące.

Wyobraźcie sobie, że spacerujecie se po mieście, fajne popoułudnie, słonko świeci itd. a nagle dostajecie wiadomość – otwieracie ją i wyskakuje wam na twarz zdjęcie kutasa. To nie jest coś, czego można chcieć ani oczekiwać. To po prostu ekshibicjonizm, gdzie ktoś obnaża swoje genitalia przed obcymi osobami. Spoko, że kogoś to podnieca, jednak gdy narusza to granice innych – nie pochwalam.

Taki rodzaj molestowania, obejmujący cyfrowy ekshibicjonizm, to nie tylko naruszenie naszej prywaty , ale także forma przemocy. To próba zdominowania i zawstydzenia drugiej osoby, często mająca na celu wywołanie strachu lub zakłopotania.

Jak powszechny jest problem cyberflashingu?

Zastanawialiście się, jak wiele osób doświadcza cyberflashingu? Badania uchylają rąbka tej tajemnicy i wskazują, że liczba przypadków wzrasta – szczególnie w mediach społecznościowych.

Cyfrowy ekshibicjonizm stał się na tyle powszechny, że wiele ludzi zaczyna obawiać się otwierania wiadomości od nieznajomych (zwłaszcza na Insta czy TikToku, rzadziej AirDropa).

W ankiecie przeprowadzonej w 2019 roku, aż 41% kobiet w wieku od 18 do 29 lat otrzymało niechciane zdjęcie penisa przez portale społecznościowe. To turbo przerażające...

Dlaczego cyberflashing to forma seksualnego ekshibicjonizmu?

Niezależnie od tego, czy ma to miejsce w rzeczywistości, czy też jest tylko wirtualnym obrazem, cyfrowy flashing jest zaledwie inną postacią jednego z najstarszych działań w historii cywilizacji. Matem raczej podobnymi do ekshibicjonizmu rozebranie się dla innych z niewłaściwym zamiarem. Jak sugeruje to sama nazwa, rozbieranie się dla innych obejmuje rozbieranie się z ubrań przed innymi osobami. Istotą ekshibicjonizmu cyfrowego jest to samo, tylko w sferze wirtualnej.

Osoba, do której czasowe określenie rozesłał swoje gołe zdjęcia lub wideo, rozebrana się; mógł zostać zdziwiony, że widział gołe ciało, uczuwa zażenowanie. Jest to po prostu inny rodzaj obrazy. Czuje się to; ta osoba, czy obrazy towarzyskie, jest o) deprawacją pojęcia, która nie przestrzega granic, matem. Chyba nikt nie lubiłby otrzymywać ofpektów jako życia.

Jakie są konsekwencje psychiczne cyberflashingu?

Bycie ofiarą cyfrowego ekshibicjonizmu może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego i emocjonalnego. Wiele osób, które doświadczyły cyberflashingu, zgłasza uczucie zawstydzenia, lęku i naruszenia prywatności. Te negatywne skutki mogą prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym, włączając depresję i stany lękowe.

Psycholodzy zwracają uwagę na fakt, że cyberflashing to nie tylko przelotny incydent. Może on prowadzić do długotrwałych skutków, które wpływają na zdolność osoby do nawiązywania bliskich relacji, a także jej komfort w korzystaniu z technologii. Przemoc w formie cyber flashingu jest rzeczywista i nie wolno jej bagatelizować.

Czy cyberflashing jest uznany za przestępstwo lub molestowanie?

Wiecie, co mnie martwi? Ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy, że cyberflashing to w rzeczywistości przestępstwo w różnych zakątkach świata. Podejrzewam, że w Polsce też mamy z tym świadomościowy problem. W Wielkiej Brytanii, na przykład, cyberflashing jest traktowany jak poważne naruszenie i wprowadzono tam regulacje, które przewidują kary pozbawienia wolności za takie naruszanie prywatności. I słusznie! W końcu nikt nie powinien wysyłać treści pornograficznych bez zgody drugiej osoby – to sytuacja, która naprawdę potrafi zachwiać poczuciem bezpieczeństwa.

W Anglii i Walii prawo zakłada karę pozbawienia wolności do lat trzech dla osób, które wysyłają innym bez pozwolenia zdjęcia natury seksualnej. Podobne regulacje zaczynają obowiązywać także w USA, gdzie coraz więcej stanów wprowadza ustawę o cyberflashingu.

To, że cyberflashing jest przestępstwem, podkreśla jego powagę. Chowanie się za ekranem nie chroni przed wymiarem sprawiedliwości, a osoby wysyłające takie treści mogą spodziewać się poważnych konsekwencji prawnych.

Jakie ustawy regulują cyberflashing?

Różne kraje przyjęły różne podejście do regulacji cyberflashingu. W Wielkiej Brytanii pierwszą osobą skazaną w Anglii za cyberflashing był 39-letni mężczyzna, który otrzymał 66 tygodni więzienia. To pokazuje, że tego typu treści nie są tolerowane i mogą prowadzić do wyroku więzienia.

W Stanach Zjednoczonych prawa dotyczące cyber-nudli różnią się w zależności od stanu. Coraz więcej stanów w USA wprowadza ustawę o cyberflashingu, co oznacza, że osoby popełniające przestępstwa online mogą spodziewać się konsekwencji prawnych.

W Polsce, choć brakuje bezpośredniego przepisu dotyczącego cyberflashingu, takie działania mogą być ścigane na podstawie innych przepisów, takich jak molestowanie seksualne czy naruszenie prywatności.

Jak zgłosić nadawacę cyberflashingu – niechciane zdjęcia penisa?

Jeśli kiedykolwiek staliście się ofiarą cyber-rozbieractwa, ważne jest, aby wiedzieć, jak zgłosić ten incydent. Pierwszym krokiem jest zebranie dowodów – zrzuty ekranu, zapisy wiadomości czy inne materiały, które mogą być przydatne w śledztwie.

Następnie należy zgłosić sprawę na policję lub odpowiednim organom ścigania. Ważne jest, aby nie czuć się zawstydzonym ani winowym – to nadawca, który wysyłał takie treści, popełnił przestępstwo. Można również zgłosić incydent na platformie społecznościowej, na której doszło do cyberflashingu. Instagram czy TikTok mają narzędzia do zgłaszania takich naruszeń.

Jak się zabezpieczyć przed cyberflashingiem?

Prewencja to klucz do unikania cyber flashingu. Zacznijmy od ustawień prywatności w SM: ograniczajmy dostęp do naszych kont i wrażliwych informacji tylko do znajomych. Korzystajmy z opcji blokowania i zgłaszania osób, które wysyłają niechciane treści.

Dobrą praktyką jest unikanie otwierania wiadomości czy zdjęć od nieznajomych, zwłaszcza jeśli korzystamy z funkcji takich jak Airdrop czy Bluetooth w miejscach publicznych. Ustalmy silne hasła i korzystajmy z dwuetapowej weryfikacji, aby zabezpieczyć nasze konta.

Czy media społecznościowe robią wystarczająco, aby zapobiegać cyberflashingu?

Sociale mają do odegrania ogromną rolę w zapobieganiu cyber-goliźnie. Mimo że wiele platform, takich jak Instagram czy TikTok, wprowadza narzędzia do zgłaszania i blokowania niechcianych treści, pytanie brzmi: czy to wystarczy?

Wiele osób uważa, że media społecznościowe nie robią wystarczająco dużo, by chronić użytkowników przed cyberflashingiem. Brakuje bardziej zaawansowanych mechanizmów wykrywania niechcianych treści i surowszych kar dla nadawców takich wiadomości.

Cyberflashing w różnych krajach: Przegląd

Omawiając dick-picki w kontekście międzynarodowym, warto wspomnieć o przykładach działań prawnych podjętych w różnych krajach.

W Wielkiej Brytanii, cyberflashing jako przestępstwo jest traktowany bardzo poważnie. Cyberflashing stał się tam uznany za przestępstwo, a sprawcy mogą otrzymać wyroki więzienia. Pierwsza osoba skazana za cyberflashing w Anglii to przykład, gdzie mężczyzna został skazany na 66 tygodni więzienia za wysyłanie takich treści.

W USA coraz więcej stanów wprowadza ustawę o cyberflashingu. Takie przepisy mają na celu zabezpieczenie użytkowników przed internetowym ekshibicjonizmem i naruszeniem ich prywatności.

W innych krajach, takich jak Singapur, cyberflashing jest również uznawany za przestępstwo, a regulacje są wprowadzane w celu ochrony obywateli. Кażdy kraj może mieć swoje sposoby walki z tym problemem, ale nadrzędnym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa w sferze cyfrowej.

Podsumowanie

Wysyłanie swoich nagich zdjęć to naruszenie naszej prywatności i forma przemocy, która nie powinna być bagatelizowana. Wysyłanie i otrzymywanie zdjęć o charakterze seksualnym bez zgody to coś, na co nikt nie powinien być narażony. To nie tylko naruszenie danych osobowych, ale bardzo często także przestępstwo.

Pamiętajcie, że wysyłanie nieletnim treści pornograficznych lub udostępniających im przedmioty o takim charakterze jest jedną z form molestowania i może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Takie treści to nie tylko zdjęcia, ale także każda wiadomość o treści seksualnej skierowana do osoby nieletniej.

Świadomość i edukacja są kluczem do zapobiegania tym incydentom, więc rozmawiajmy o tym problemie i zgłaszajmy każde naruszenie. W cyberprzestrzeni ważne jest, by chronić siebie, korzystając z narzędzi ochrony dostępnych na platformach społecznościowych jak Instagram, TikTok czy Snapchat, i ustawiając silne hasła. Pamiętajcie także, że wysyłanie treści o charakterze seksualnym poprzez komunikatory bez zgody drugiej osoby to poważne naruszenie.

Jeśli staliście się ofiarą cyberflashingu, zgłoście incydent odpowiednim organom ścigania. To ważne, by zgłosić takie przestępstwo, nawet jeśli treść była wysyłana innym bez waszego pozwolenia – macie prawo do ochrony i bezpieczeństwa.

Wiedzcie, że nie jesteście sami – wszyscy mamy prawo do bezpieczeństwa w cyfrowym świecie. Rozmawiajmy o cyberflashingu, edukujmy się i wspólnie walczmy z tym problemem. Dbajcie o siebie i bądźcie bezpieczni!

Kamila

Poprzedni post Następny post

Rozpocznij swą erotyczną przygodę

Czytaj Eroblog